* Oczami Oli (skrót od Oliwii) *
Chciałam już uciec od tego wszystkiego, po prostu miałam już dosyć. Kupiłam bilet na lot do niemiec ponieważ nie było prosto do londynu. Wziełam moją złotą kartę (rodzice mi ją założyli gdy byłam mała) szarpnęłam za uchwyt od walizki i wybiegłam przed dom gdzie już czekała na mnie taksówka,po 10minutach czekałąm już na odprawe. Na szczęście nie trwało to długo i po jakiejś godzince siedziałam już w samolocie, tam włożyłam słuchawki i leciałam 2 godz. do Berlina. Lot minął w miare szybko i bez przeszkód. teraz musiałam siedzieć kolejną godzinę na lotnisku i czekać na samolot do londynu. Na lotnisku był wielki tłok wszędzie latały dziewczyny drące się. By się dowiedzieć o co chodzi podeszłam do jednej z cichszym dziewczyn i po prostu zapytałam o co chodzi, a ona ze spokojem odpowiedziała że One Direction jest tutaj. Podziękowałam jej i odeszłam w swoją stronę. Nie powiem lubiłam ich. Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos z głośników "Samolot do londynu startuje za 15 minut. Pasażerów prosimy o zajęcie miejsc." Złapałam mój bagaż i ruszyłąm w strone samolotu. Czekało mnie kolejne 8 godzin siedzenia.Uhhhh...... No ale cóż musiałam to jakoś wytrzymać. Na szczęście leciałam biznes klasą. Po jakichś 3 godz. musiałam do toalety, więc lekko wstałam i ruszyłam w strone toalety. Pech chciał że kilka metrów od mojego celu zatrzęsło samolotem, a ja straciłam równowagę i wpadłąm na kolana blondyna. Miałam głośno włączoną muzykę a z słuchawek właśnie poleciały dźwięki mojej ulubionej piosenki irresisitible. Chłopak to usłyszał i powiedział "O widzę że nasza fanka". A ja nie wiedziałam co mam powiedzieć więc szybko powiedziałam przepraszam i ruszyłam w stronę kibelka. Dobrze że biegle władałam językiem angielskim, więc przynajmniej go zrozumiałam.Załatwiłam swoje sprawy i wróciłam na swoje miejsce ale czekał już tam na mnie chłopak na którego wcześniej wpadłam.
- Hej Niall jestem ! -zaczął rozmowę.\
-Hej wiem jak się nazywasz, ja jestem Oliwia ale wszyscy mówią mi Oli. - uśmiechnęłam się łagodnie
Chłopak odwzajemnił mi uśmiech. I wtedy zadzwonił mój telefon, to była moja przyjaciółka.Szybko odebrałam i zaczęłam z nią rozmawiać pytała się czy jestem już na miejscu co mnie rozbawiło. Czy ona na prawde myślała że po 6 godz. będę już w londynie ?i to jeszcze przesiadką w niemczech ?
Skończyłąm rozmowe a Niall zapytał skąd jestem, więc grzecznie odpowiedziałam że z polski, lecz jego zawołali koledzy a on szybko do nich pobiegł. Nie chciałam żeby mi się nudziło dlatego włożyłam słuchawki do uszu i usnęłam. ...
* Oczami Nialla *
Podbiegłem do chłopców i od razu zaczęło się ich gadanie.
H. No niezła ta laska !
Z. Ona jest sexy ! Tak jak ja ! To jest podniecające.
N. Z kim ja żyje. powiedziałem i walnąlem się otwartą w twarz.
Li. No jak to z kim z najfajniejszymi kumplami na świecie ! - krzyknął
Lou. I z Kapitanem Marchewką! - dodał Louis
Wszyscy wpadli w dziki śmiech.
Ej, ej spokojnie, ludzie się na nas patrzą, robicie wstyd. - uspokajał nas Daddy
Czym jeszcze bardziej nas rozśmieszał, no ale po chwili się ogarnęliśmy i do końca lotu gadaliśmy o różnych pierdołach.
fajne, ale nie prawdziwe? Ja miałam/mam fajną historię i mogę ci napisać, może wykorzystasz to?
OdpowiedzUsuń