środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 9

*Oczami Nialla*


Wszedłem z chłopakami do domu i zobaczyłem że Oli śpi, więc mogę szybko coś dla niej zorganizować. Sam nie dam rady ale z pomocą chłopców i Danielle może być całkiem przyzwoicie . Zorganizowałem spotkanie w kuchni.
N.- Słuchajcie, musicie mi pomóc, ja nie mogę stracić Oli tym bardziej że nie zdążyłem się jeszcze nią nacieszyć. Ona na prawdę jest teraz dla mnie wszystkim, to dzięki niej co dzień znajduję siłę na pełno uśmiechu i wygłupy, dlatego musicie mi pomóc jej wszystko wytłumaczyć i zorganizować coś fajnego.
Z.- Wow Niall to było takie...takie...takie wzruszające !
Li.- Zayn bądź poważny, po pierwsze nie widzisz że to dla niego ważne ? A po drugie zamknij paszcze bo ją zaraz obudzisz i nic z tego nie będzie.
Z.- Dobra, dobra wyluzuj już pomogę, daj mi chwilę.
H.- Niall nie to żebym się czepiał czy coś w tym stylu ale to będzie trudniejsze niż Ci się wydaje.
N.- Wiem stary, ale ona jest tego warta. Powiedział ze łzami w oczach.
Lou.- Dobra. Chłopie weź się w garść przecież wszystko się uda.
N.- Mam nadzieje. A ty Danielle pomożesz ?
D.- Niellerku głupio się pytasz oboje jesteście moimi przyjaciółmi i ja na prawdę chcę waszego szczęścia tum bardziej że wiem jak Tobie na niej zależy i jak ona bardzo Cię kocha.
N.- Dziękuje.
H.- Dobra koniec tego gadania, bierzemy się do roboty, a więc, Danielle ty zajmiesz się jakąś romantyczną muzyką i zawieziesz Oli na plaże gdzie zrobimy jej niespodziankę, Liam do sklepu po kwiaty, Zayn kup jakiś ładny koszyk, poduszki, obrus, kocyk oraz jakieś dekoracje ja z Lou zajmiemy się jedzeniem.
Lou, Li, Dan, Z.- Dobra.
N.- No a ja ?
H.- A ty idź do sklepu i kup jej coś ładnego i zrób coś ze sobą bo wygladasz jak... a z resztą nie ważne.
N.- Dzięki ty to potrafisz pocieszyć.
H.- Nie no spoko nie ma za co.
D.- Harry, a skąd od razu wiedziałeś co przygotować ?
H. A no wiesz, wyobraźnia.
Z.- Ta jasne chyba to twoje wieczne oglądanie romansideł wyszło na jaw.
H.- Zamknij się !
Z.- Przecież nie ma się czego wstydzić że lubisz takie filmy.
H.- Yhh...
Wszyscy poszli w swoją stronę ja pochodziłem trochę po galerii aż w końcu natknąłem się na jubilera, przeglądałem bransoletki, naszyjniki, pierścionki aż w końcu natknąłem się na to czego szukałem był to pierścionek wyglądał tak:
 
Nie był wielki ale będzie idealnie wyglądać na jej delikatnych palcach.
Wróciłem do domu gdzie już wszyscy na mnie czekali a Oli dalej słodko spała ale u nas w pokoju gdzie przeniósł ją Liam, oni pojechali już a Danielle zaczęła mnie szykować i wkrótce miała się brać za naszą śpiącą królewne, na szczęście na plaże nie było daleko około 20 km. Wziąłem przysznic założyłem garnitur który naszykowała mi Danielle, ułożyłem włosy, wyperfumowałem się i pojechałem na plaże kiedy Danielle przygotowywała Oli kiedy dojechałem prawie wszystko było gotowe.

 *Oczami Oli*

O.- Dani ja nie chcę jechać na żadną impreze i tak wogóle to czemu jestem w pokoju Nialla jak jeszcze niedawno byłam nad rzeczką?
D.- Nie marudź i to Twoje niedawno było prawie 6 godz temu.
O.-No troszczke wypiłam ale byłam zła na Nialla a właśnie gdzie on jest ?
D.- Troszeczke ? Ostro Tobą sponiewierało gdyby nie Zayn to byś tu nie doszła, a Niall nie wiem gdzieś wyszedł do kina  chłopcami czy coś. No szyyyykuj się !
O.- No już dobra, dobra .
Po jakieś godzince byłam już gotowa i z Dan jechałyśmy na impreze. Jechałyśmy prawie pół godziny i zobaczyłam że jesteśmy na plaży.
O.- Dani, do cholery co my tutaj robimy?
D.- No nie spinaj się tak, zaraz zobaczysz to nie spodzianka.
Zobaczyłam że Dan szybko napisała sms-a, spojrzałam na nią wymownie a ona pocałowała mnie, wsiadłądo auta i odjechała. Wiedziałam do cholery że mnie tu zostawi, wiedziałam.
Jeszcze zza drzewa wyszedł Niall, mogłam się domyśleć przecież to było jasne że to zrobią, mendy.
O.- Niall błagam nie chce z Tobą rozmawiać zostaw mnie, proosze.
N.- Oli, ja też Cię proszę wysłuchaj mnie.
O.- Dobra ale masz 5 minut.
N.- A więc jak odebrałaś ten telefon to mówiła moja koleżanka Miranda.
O.- Ta jasne koleżanka...
N.- Dasz mi dokończyć ?
O.- Już nic nie mówie.
N.- No to była Miranda i ona grała z koleżankami w prawda czy wyzwanie i miała zadanie żeby tak do mnie powiedzieć ale niestety akurat musiała trafić na Ciebie.
O.- Nie kłamiesz ?
N.- Nie śmiałbym.
O.- Hahahahaha  no dobrze powiedzmy że Ci wierze dawaj dziubola. I bardzo namiętnie go pocałowałam.
N.- A teraz zapraszam na kolacje, piękności przodem.
O.- Niall lizusie!
Kiedy doszliśmy zaparło mi dech w piersiach tam było pięknie oni wszyscy się bardzo postarali.




Później poszliśmy do wody pomoczyć stopy i położyliśmy się w ciepłym piasku. Nas oboje znużyło spanie więc nie opieraliśmy się temu i usnęliśmy .

_______________________________________________________________________
Specjalnie dla Oliwia1423Smile :) to dzięki Tobie to napisałam xXx
Jak chcecie kolejny dajcie komenta :) buuuziakiii :************